grubyilysy napisał(a):
Polecam Tadalafil

grubyilysy napisał(a):
w zesżłym roku byłem tydzień w Alpach, z pięć razy na intensywnej wycieczce w Tatrach, tydzień w Lofotach i trzy w Himalajach
Super. Jeśli tylko dajesz radę, masz czas, stać Cię to warto. Bo potem może być za późno.
grubyilysy napisał(a):
Kiedyś napisałbym pięć relacji

. No jakoś tak już mi się nie chce.
W sumie skoro tu nikt nie wpada to dla kogo pisać ? No chyba, że się mylę. Ale, tak na szybko, oprócz botów i spamerów i Ciebie nikogo tu nie zauważyłem. Przynajmniej w ostatnich dniach.
grubyilysy napisał(a):
Mam sentyment
To tak jak ja ...
Tzn ... jakimś dziwnym przypadkiem wdepnąłem na YT na filmiki takiego gostka z jego wycieczek tatrzańskich. No i coś we mnie puściło i ... i oglądam te filmiki. Jakość 4K z jakigoś tam GoPro 12? na naszym nowym mega LG i ... i czuję się trochę jakbym tam sam łaził.
Chyba dlatego tu zajrzałem. Trochę z ciekawości czy ktoś jeszcze tu zagląda.
Jak się zapisałem do TGesa to trochę byłem jak większość z Was teraz ... najlepsze lata miałem za sobą. Więc trochę byłem ciekaw jak tutejsze towarzystwo się dostosowało do przemijającego czasu ...
Widać każdy poszedł w swoją stronę. Wszystko co dobre w końcu się kończy.
grubyilysy napisał(a):
Klimat "odchodzącego pokolenia".
O to to.
BTW, fajne jest to obecne młode pokolenie. Takie chyba bez kompleksów. Wyrosło we względnie normalnych warunkach. To chyba dobrze.
BTW, miałem plany emerytury w PL ale to się zmieniło. Niby mieliśmy wrócić i zamieszkać w BB ale ten plan jest już nieaktualny z kilku powodów. No i moje marzenie przechadzek po Tatrach raczej się rozwiało. Żona chce siedzieć w GB, bliżej córki. Ma to sens. A mi specjalnie siedzenie w GB jakoś się nie za bardzo podoba. Nie wiem co będzie. Ale w sumie przyszły takie czasy, że nie wiadomo dokąd "uciekać". Jak nie wojna to neokomuna albo inny burdel.
Zrobił się OT. Trzeba ewentualnie to przenieść gdzie indziej ...
Kto obecnie administruje tym cmentarzem ? Konrad ?
A propos. Zauważyłem ślady życia na ... GSie. Górski Świat istnieje. Nawet chyba Łukasz tam bywa. Ciekawa ironia losu. TeGes ledwo zipie a GS jeszcze się toczy. Hmmm ...
Przeczytałem też jakieś wzmianki o Markizie / Marku. Podobno Janek był poważnie chory ? Ile on już może mieć lat ? Rocznikowo chyba podobny do mojej Mamy czyli dobija lub dobił 90-tki.
Pozdro