grubyilysy napisał(a):
po drugie to jest najdalej odsuniety od "spacerowych" szlaków fragment OP. Akurat z tego to wynika jakieś zaprzeczenie założeń wstępnych (tych o "niebezpiecznych, niedzielnych turystach"), ale ja to akurat pomijam...
No tak nie do końca. Spory ruch tam panuje. Od Piątki na Krzyżne łatwo i krótko, do Skrajnego Granatu też.
Na tym odcinku są 2 niebezpieczne miejsca. Oba to pn. trawersy. Pierwszy Orlich Turniczek, drugi Buczynowych Czub. Ewentualna ferratowa lina biegłaby więc poziomo czyli można by się było jej również chwycić. I sztywność liny jest tu zaletą. Chwytając luźne łańcuchy można się wyginać w różne strony. Sztywność chwytu zapewnia jednak większą równowagę.
Po za tym Jan Krzysztof mówił nie tylko o zmianie ubezpieczeń, ale również o korekcie przebiegu szlaku. Do póki nie będzie konkretnie wiadomo jak to wszystko ma wyglądać nie ma co krytykować pomysłu.
Chodzi po poprawę bezpieczeństwa i to jest najważniejsze.
Każdy kto tamtędy przechodził wie, że w tych miejscach można ładnie polecieć.
Krytykujący w większości są przeciwni jakimkolwiek zmianą. Boją się zabrania szlaku turystom, snują hipotezy o lobby i mafii. A często nie rozumieją albo nie wiedzą, że nie chodzi o całkowite usunięcie zabezpieczeń, ale o ich zmianę, która ma poprawić bezpieczeństwo.
Nie można z punktu negować wszystkiego co nowe bo jesteśmy przyzwyczajeni do starego.
Bo często tak bywa, że nowe jest lepsze od starego.
grubyilysy napisał(a):
i plwociny z trudem z siebie obcieram...
Wzruszyłem się

Przestań się mazgaić.
FX napisał(a):
Lancuchow mozna sie NIE dotykac, ale czemu ich nie DOTKNAC gdy nam sie zakreci w glowie..?Gdy go nie bedzie.. mimo ze jestesmy TATENIKI*EM wracajacym ze wspoinaczki czy turystycznie pokonujacym szlak, czy zaawansowanym turystom - ZLECIMY bezpowrotnie.A Ten lancuch moglby nam uratowac zycie. Czy J.Krzysztof za TAKIE wypadki ktorych liczba wzrosnie niewspolmiernie wezmie odpowiedzialnosc..?
Znowu trzeba to tłumaczyć? Nie będzie łańcucha będzie co innego więc nie zlecimy bo będziemy np. wpięci w linę. Poza tym, jak nam się zakręci w głowie lub stanie się nam co innego to łańcuch możemy z dłoni wypuścić, ale z liny się już nie wypniemy nawet tracąc przytomność.
FX napisał(a):
Jest oczywiscie drugie dno: jak nei wiadomo o co biega... ILU mamy przewodnikow ?? 32?35? zdaje co roku 1-2.. LOBBY dziala...Malo kasy.. coz.Dajcie wiec spokoj z tekstami i dyskusjami..
Też będziesz walczył z mafią? Jaką wielką mieliby z tego korzyść przewodnicy? Ilu ludzi, którzy tam zechcą pójść weźmie przewodnika? Może się tacy i znajdą, ale bez przesady.
Lobby? Dobre sobie. To nie Gierlach.
FX napisał(a):
Kwestia finansowania TOPR tu wchodzic moze tez w gre.. MILO ze jest.. ale czemu nie mozna UBEZPIECZAC sie jak na Slowacji 2 zl dziennie..??
TOPR jest już finansowany z biletów do TPN
A czemu nie ma obowiązkowych ubezpieczeń wszyscy wiedzą. W Konstytucji RP stoi, że opieka medyczna i akcje ratunkowe są u nas za darmo.
FX napisał(a):
To by bylo chyba tansze niz te wszystkie bzdurne pomysly.. likwidacji kawalka naszej historii...
A o hiistorie trzeba dbac.. bo jakaz bedzie nasza tozsamosc??
Ten kawałek naszej historii miał już zmieniany przebieg i ubezpieczenia w przeszłości też były poddawane różnym modyfikacją i jakoś to naszej tożsamości nie osłabiło.